Zespół Szkolno - Przedszkolny w Gruszowie:  szkolagruszow.com 

STRONA GŁÓWNA

Antoni DEJ

Władysława PIETRUSZKA

Wspomnienie o Janie TYLCE

>Wspomnienie o nauczycielce Marii ZRAZIK

Moje serce wciąż jest w Gruszowie... - Jolanta Nowak

Wieś rodzinna wzywa...
- Stanisława Baraniec

Ks. kanonik Kazimierz Puchała

Karol Wierzgoń

Dzwonnik

GALERIA - ocalić od zapomnienia.

kontakt


Kapłan zasłużony dla Polski i Kościoła


18 listopada zmarł śp. ks. kanonik Kazimierz Puchała, emerytowany proboszcz parafii w Gruszowie. Kapłan, który całe swoje życie poświęcił Kościołowi i Polsce.

Ksiądz Kazimierz urodził się 3 lutego 1940 roku w Modlniczce koło Krakowa. W czasie wojny jego matka dała schronienie Żydówce o nazwisku Totmann, z którą we wczesnych latach dzieciństwa Ksiądz Kazimierz spędzał większość czasu. Szkołę Podstawową ukończył w Rząsce, następnie uczęszczał do Liceum Ogólnokształcące im. Sobieskiego w Krakowie. W szkole średniej pasjonowały go nauki ścisłe. Przez kolegów z klasy został zapamiętany jako jeden z najzdolniejszych uczniów tego liceum. Po maturze w 1958 roku wstąpił do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.

Od początku nauki UB kilkakrotnie próbowało zwerbować kleryka Puchałę, jednakże ten zawsze stanowczo, a nawet wręcz drwiąco odmawiał współpracy ze służbami wrogimi Kościołowi i wolnej Polsce: "W sposób najbardziej zdecydowany latem 1961 roku odmówił współpracy kleryk Kazimierz Puchała, ściągając na siebie gniew esbeków, którzy odnotowali w raporcie: Kazimierz Puchała, alumn IV roku WSD. Z wymienionym przeprowadził rozmowę pracownik SB pow. Kraków. Alumn ten w czasie rozmowy zachowywał się wręcz arogancko, pytając pracownika czy ma zamiar wstąpić do seminarium, że o te sprawy go pyta. Na współpracę nie pójdzie i dalsze rozmowy zostały zaniechane.
W wypadku uzyskania na niego materiałów kompromitujących, zostaną one wykorzystane." ("Księża wobec bezpieki" str.210).
O zaistniałych sytuacjach informował księży przełożonych.

Po ukończeniu seminarium otrzymał 21 czerwca 1964 roku z rąk arcybiskupa Karola Wojtyły święcenia kapłańskie. Od tego momentu pracował jako wikariusz i katecheta w parafiach: Spytkowice (1964-1967),Wadowice (do 1971), Żywiec Sporysz (do 1972), Skawina (do 1975), św. Magdaleny w Rabce (do 1977), Raciechowice (do 1979), rektor kościoła w Będkowicach k/Ojcowa (do grudnia 1980 roku ), następnie proboszcz parafii P.W. Rozesłania Św. Apostołów w Gruszowie k/Raciechowic (1980 – 2006). W 2006 roku przeszedł na emeryturę.

W roku 1981 wspomagał działaczy wiejskich w tworzeniu struktur „Solidarności” Rolników Indywidualnych. Po 13 grudnia 1981 roku odprawiał Msze Św. za Ojczyznę. Głosił odważne patriotyczne kazania. Nie chciał dopuścić do zniewolenia umysłów Polaków fałszywymi ideologiami, które w swej istocie negowały Boga i godność oraz wolność osoby ludzkiej. Ksiądz Kazimierz mówił w swoich homiliach przede wszystkim prawdę. Nawoływał Polaków do organizowania się na rzecz pracy dla swej Ojczyzny. Chciał aby rozumiano, że Polska nie jest Polakom dana, ale zadana. Powtarzał, że jeżeli Polacy nie będą gospodarzami na swojej ziemi, to będą niewolnikami. Przekazując te treści był bezkompromisowy i konsekwentny.
Cierpliwie tłumaczył, że los Polski musi być w rękach ludzi Boga, ludzi którzy z czystym sumieniem i sercem Jemu służą. Atakowano go za to bardzo: pomawiano, wyśmiewano się z niego. Zarzucano mu, że miesza się do polityki. Niejednokrotnie grożono mu.

Wszystkie złe rzeczy jakie go spotykały, znosił cierpliwie z różańcem w ręku.
Powtarzał o miłości do Pana Boga, Bliźniego i Ojczyzny. Ksiądz Kazimierz swoją postawą uczył pokornej i ufnej wiary. Swoje życie oddał Maryi, konsekwentnie i w całości. To przekonanie nosił w sobie i był mu wierny. Wierzył, że droga, którą podążał jest właściwa, ponieważ to droga jego powołania. Jego kontakt z Bogiem i Maryją nie był czymś teoretycznym, ale bardzo rzeczywistym. Powtarzał, że Pan Bóg lubi jak się Mu dziękuje za wszystko co nas spotka. Była to jedna z Jego najważniejszych nauk.

Od 1992 roku w pierwszą niedziele lutego odprawiał Mszę Św. w intencji zamordowanego działacza chłopskiego Piotra Bartoszcze. Po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki z jego inicjatywy w Kościele gruszowskim powstał symboliczny grób ks. Jerzego. Współpracował z księżmi: Janem Sikorą z Gdowa, Adolfem Chojnackim z Bieżanowa Starego, Kazimierzem Jancarzem z Mistrzejowic, Stefanem Mazgajem z Krakowa Dąbia. Współpracował z Porozumieniem Prasowym „Solidarność Zwycięży”. Kolportował prasę niezależną i literaturę wśród sprawdzonych parafian. Znaczną część pomocy humanitarnej przywożonej z Krakowskiej Kurii Metropolitarnej (żywność, ubrania, lekarstwa) przeznaczał dla parafian, rodzin internowanych i więzionych, dla ukrywających się działaczy podziemia, drukarzy, kolporterów, współpracowników struktur podziemnych. Zbierał składki pieniężne dla represjonowanych. Udzielał schronienia na plebani w Gruszowie działaczom poszukiwanym w stanie wojennym listem gończym (m.in. Stefanowi Morawieckiemu, Józefowi Mroczkowi). Udostępniał plebanię na spotkania działaczy „Solidarności” RI, dawał zatrudnienie osobom pozostającym bez pracy.

19 października 1991 roku ks. Kazimierz gościł na gruszowskiej plebanii: Romana Bartoszcze, Jana Olszewskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Kilka tygodni później Jan Olszewski został premierem Rządu Polskiego wyłonionego w wolnych wyborach. Od 1992 roku był opiekunem duchowym i doradcą Polskiego Forum Ludowo Chrześcijańskiego „OJCOWIZNA”. Ściśle współpracował z Romanem Bartoszcze i Leszkiem Murzynem.

W 2000 roku utworzył na terenie parafii Koło Przyjaciół Radia Maryja, którego był opiekunem. Był również kapelanem Gminnego Koła Pszczelarzy w Raciechowicach. Przez ponad 40 lat nauczał religii w salkach katechetycznych i szkole. Troszczył się o edukację młodzieży. Zależało mu na tym, żeby gruntownie poznali prawdy wiary którą wyznają. Dokształcając się, zgłębiając historię, starał się nią zainteresować uczniów. Chciał aby młodzi wiedzieli, że naród który nie pamięta własnej historii, nie zna wiary ojców, nie ma szans na wielką przyszłość. A przecież przyszłością każdego narodu jest młodzież. Będąc opiekunem Podwórkowego Kółka Różańcowego zatrudniał nauczycielkę która uczyła dzieci języka angielskiego. Piętnował lenistwo zarówno intelektualne jak i fizyczne.
Odznaczył się wieloma inicjatywami społecznymi i gospodarczymi. Wyremontował zabytkowy drewniany kościół w Gruszowie z XV wieku, oraz rozbudował otoczenie plebani. Wybudował cegielnie (co dało zatrudnienie kilku osobom) oraz dwa zbiorniki wodne (wody pitnej dla szkoły i plebani, zbiornik przeciwpożarowy), zakupił działkę pod boisko sportowe i plac zabaw. Z jego inicjatywy powstał dom dla księży emerytów wraz z zapleczem przy parafii.
Z wypalonej w cegielni gruszowskiej cegły wyrosły kościoły i kaplice między innymi: w Krakowie Dąbiu, w Zagórzanach, w Modlniczce, w Glichowie, w Stojowicach, w Czarnochowicach, w Polance czy wieże kościelne w Trzcianie.
Założył i kierował Parafialną Fundacją Rozwoju Rolnictwa, a wraz z Posłem RP Leszkiem Murzynem i dr inż. Grzegorzem Wcisło z Akademii Rolniczej w Krakowie w kwietniu 2007 roku zorganizował konferencje „Biopaliwa szansą polskiego rolnictwa”. Ks. Puchała organizował zaopatrzenie w mięso, ziemniaki oraz inne produkty żywnościowe dla kuchni przytułków im. Brata Alberta w Krakowie, dla księży emerytów w Swoszowicach i ośrodków osób niepełnosprawnych jak również do gruszowskiej szkoły.

W sierpniu 2001 roku brał udział na Wawelu w modlitwie ugrupowań prawicowych o zjednoczenie. Zawierzył tą intencję Świętej Jadwidze. Po wyborach parlamentarnych w 2001 roku doradzał działaczom Ligi Polskich Rodzin. Przed przystąpieniem Polski do UE, ksiądz Kazimierz Puchała krytycznie oceniał politykę UE. Podawał argumenty w radiu i TVP Kraków przeciwko akcesji Polski do UE na tak niekorzystnych warunkach. Przez polskie środowiska patriotyczne został odznaczony: Krzyżem Semper Fidelis Związku Solidarności Polskich Kombatantów, medalem Za Zasługi dla Małopolskiej Solidarności (2007), medalem Pro Memoria Prasy Podziemnej (2007).
W ostatnich latach wspierał PFLCh "Ojcowizna" oraz współpracę tego stowarzyszenia z Prawicą Rzeczypospolitej Marka Jurka.

Po ciężkiej chorobie zmarł 18 listopada 2013 roku w myślenickim szpitalu. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Gruszowie. Był księdzem Katolickim i Polakiem - patriotą. Bez wątpienia można o nim powiedzieć: Ksiądz Kazimierz Puchała – świadek Chrystusa w swoim środowisku i człowiek Boga.

Pokój jego duszy.

Design by SZABLONY.maniak.pl.